piątek, 28 lutego 2014

Rozdział 2 cz.1

Angie
Gdy się obudziłam, stałam w kościele przed ołtarzem. Byłam w pięknej, białej sukni, a obok mnie stał....... German? Nagle usłyszałam:
-Czy ty, Angeles Carrara bierzesz Germana Castillo za męża i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że nie opuścisz go aż do śmierci?
-Ogłaszam was mężem i żoną. Możesz pocałować Pannę Młodą- powiedział ksiądz. A czy ja w ogóle powiedziałam "tak"? Chyba coś mnie ominęło. W tej chwili poczułam ciepłe wargi Germana na moich. Ta chwila była.....hmm........ cudowna! Taka magiczna! 
Nagle wszystko zaczęło się kręcić, a ja nie wiedziałam co robić. Zemdlałam......
____________________

Hej, hej!
Tu Mari Castillo! Poprzednia adminka i założycielka bloga odeszła, ale jestem ja!
Rozdziału nie było dawno, ale teraz chyba będą częściej i trochę dłuższe.
  Pozdzrowionka G-Lovers ;D
     Mari <3

PS.:Będę podpisywać się tak samo jak poprzednia właścicielka.

1 komentarz: